Aktualności

ostatnie wydarzenia

Wipler: Stolica potrzebuje Sasina

- Dwa tygodnie temu, jako kandydat Kongresu Nowej Prawicy na stanowisko prezydenta Warszawy, zdobyłem poparcie 26 249 warszawiaków - powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie RP Przemysław Wipler, kandydat Kongresu Nowej Prawicy na urząd prezydenta Warszawy.
- Startowałem z programem gospodarnej Warszawy, z programem 21 bardzo konkretnych postulatów, które mają sprawić, że życie warszawiaków będzie wygodniejsze, że Warszawa będzie lepiej zarządzanym miastem, a pieniądze, które płacimy na miasto bardzo ciężko pracując, będą dobrze wykorzystywane - mówił.
Jak podkreślał Wipler, sam kandydował, by w Warszawie zaszły zmiany, by zmieniła się osoba rządząca miastem. Hanna Gronkiewicz Waltz, wykazywał poseł KNP, rządzi Warszawą od 8 lat. W tym czasie dług Warszawy wzrósł z 2 do 5 miliardów zł. Cena normalnego podstawowego biletu na komunikację publiczną wzrosła o 70 proc., opłaty za użytkowanie wieczyste wzrosły średnio o kilkaset procent, w niektórych przypadkach nawet o kilka tysięcy. Kupcy, przedsiębiorcy byli traktowani po macoszemu. Kupcy zostali wygonieni z okolic budowy późniejszego przystanku metra świętokrzyska, rok przed tym, gdy zaczęły się tam jakiekolwiek prace.
Zdaniem Wiplera, miasto zarządzane przez Hannę Gronkiewicz Waltz nie działa, jak „dobrze funkcjonująca spółka giełdowa, ale jak postkomunistyczna spółdzielnia, która ma bogatych klientów , bogatych członków, więc traktuje warszawiaków nie frontem do klienta, ale tyłem do petenta i przez to miasto marnotrawi bardzo poważne środki”.
- Hanna Gronkiewicz Waltz poniosła szereg podatków, opłat, sprawiła, że pomimo tego, że warszawiacy bardzo ciężko pracują, nie mamy cały czas drugiej linii metra, metro ma być zbudowane za 250 mln. zł więcej niż pierwotnie planowano i mógłbym tutaj porażki, niepowodzenia mnożyć - punktował.
Poseł KNP podkreślił, że zadeklarował po wyborach, iż poprze w drugiej turze kandydata, który zobowiąże się do spraw, będących dla wyborców Kongresu Nowej Prawicy najważniejszymi.
Czyli kandydata, który zdecyduje się na niezwiększanie warszawskich podatków ani o złotówkę, zmniejszanie biurokracji warszawskiej, niepodniesienie opłat za wywózkę śmieci, transport publiczny, za te sfery, które są zdominowane przez miasto. Słowem, kandydata, który poprze jak najwięcej postulatów, jakie głosił Wipler w ramach programu „Gospodarna Warszawa”.
- Tak naprawdę wiedziałem, że tylko jedna osoba może poprzeć moje postulaty, ponieważ postulaty, które głosiłem, były wprost sprzeczne z praktyką 8 lat rządów Hanny Gronkiewicz Waltz - wykazywał, dodając: „bardzo się cieszę, że kandydat PiS na prezydenta Warszawy Jacek Sasin, osoba o bardzo dużym doświadczeniu w sprawowaniu stanowisk wykonawczych w administracji publicznej, który i w samorządzie warszawskim i w administracji państwowej zajmował bardzo poważne stanowiska, człowiek, który potrafi dobrze zarządzać, zdecydował się poprzeć aż 17 z 21 głoszonych przeze mnie postulatów”.
Wipler przypomniał, że różnice między miedzy nim a Sasinem oczywiście wstępują, są jednak drobne. Mają znaczenie, ale biorąc pod uwagę deklaracje dla wspólnych wartości w kwestiach najbardziej fundamentalnych, nie determinują wspólnych relacji.
- Z wielką satysfakcją pójdę zagłosować w niedzielę na Jacka Sasina i zachęcam wszystkich, którzy głosowali na mnie do tego samego - apelował Przemysław Wipler.
Za poparcie podziękował kandydat KW PiS na urząd prezydenta Warszawy Jacek Sasin.