Aktualności

ostatnie wydarzenia

Przebijmy się przez medialną kurtynę

W sali BHP Stoczni Gdańskiej przy ul. Doki 1 odbyła się dziś (9.11) konwencja KW Prawo i Sprawiedliwość z udziałem prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.
Pomorską konwencję poprowadził Janusz Śniadek, który przedstawił kandydatów list PiS do sejmiku województwa i wykazywał, że Platforma Obywatelska „prowadzi politykę zabójczą dla Polski”, zaś jedynym ugrupowaniem, które daje szansę na nieodchodzenie od ideałów NSZZ „Solidarność” jest partia Kaczyńskiego.
Podczas gdańskiej konwencji wyborczej głos zabrali kolejno kandydaci list KW Prawo i Sprawiedliwość do sejmiku województwa, a prowadzenie całości przejął rzecznik prasowy partii Marcin Mastalerek.
- W 1980 r. nie było mnie na świecie. Jestem dumny, iż mogę dziś przemawiać w sali BHP - mówił. - W imieniu młodych ludzi dziękuję tym, którzy wywalczyli nam wolność i demokrację.
Mastalerek zaznaczył, że dziś w szkołach ograniczane są lekcje historii: „chciałbym, żeby młodzież jednak wiedziała, czym są Porozumienia Sierpniowe”. Aby jednak polskim dzieciom nie zabierano lekcji historii kształtujących ich tożsamość narodową, Prawo i Sprawiedliwość musi dojść do władzy.
- Drużyna Prawa i Sprawiedliwości idzie po zwycięstwo. Mamy 32 tys. kandydatów, trzy razy więcej niż PO - dodał.
Podczas konwencji głos zabrał kandydat na prezydenta Gdyni Marcin Horała.
- Samorząd jest w Polsce zmitologizowany. Podlega takim samym władzom, jak wszystko w kraju - mówił. - Mamy zatęchłą, zasiedziałą i przegniłą władzę zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni. Mamy władzę, która buduje pomniki własnej próżności. Miasto źle zarządzane od razu widać. Osiedla stawiane w szczerym polu, czy hipermarkety zbyt licznie rozsiane to przejawy złej władzy.
Horała przypomniał, że jego ugrupowanie wychodzi naprzeciw potrzebom mieszkańców, a on sam zapukał do tysięcy drzwi, odbył tysiące rozmów i wie jedno: „gdzie udaje się dotrzeć do człowieka, medialny konstrukt pęka jak bańka mydlana”.
- Zostało nam parę dni. Przebijmy się przez medialną kurtynę. Wtedy zwyciężymy - apelował.
Wśród mówców nie zabrakło kandydata KW Prawo i Sprawiedliwość na urząd prezydenta Gdańska posła Andrzeja Jaworskiego.
Zdaniem Jaworskiego ci, którzy mieszkają w Gdańsku, wiedzą, jak wygląda miasto, gdzie zbyt często nawet nie ma toalet w mieszkaniach, „to wina sprawującej w mieście władzę Platformy Obywatelskiej”.
- Przedsiębiorcy nie mogą w Gdańsku załatwić podstawowych rzeczy a tu nagle dowiadujemy się o Amber Gold - przypominał Jaworski.
Zdaniem posła PiS ludzie PO od 16 lat na Pomorzu, w Gdańsku budują nowe filary władzy: arogancji, niesłuchania ludzi.
Ludzie Platformy, wykazywał Jaworski, przeznaczają na Europejskie Centrum Solidarności 240 mln zł, choć można było wykorzystać budynki Stoczni Gdańskiej – „ta władza marnotrawi pieniądze”.
- Władze PO w sposób skandaliczny wykorzystują publiczne pieniądze. Mówimy tej partii stanowcze „nie” - zapewnił, wykazując jednocześnie, że „chcemy, aby to Solidarność była gospodarzem Europejskiego Centrum Solidarności”.
Andrzej Jaworski silnie podkreślił, że jego partia nie godzi się na budowę spalarni szkodliwej dla mieszkańców miasta, na zniszczenie Stoczni Gdańskiej, ani na fakt, że co 10 mieszkaniec żyje w skrajnej nędzy.
Co więcej: „testy gimnazjalne, matury są w Gdańsku na najniższym poziomie w kraju, co musi się skończyć”.
- Po 16 latach czas na zmiany. Odsuniemy od władzy PO i prezydenta Adamowicza - mówił.