Aktualności

ostatnie wydarzenia

Sasin: Sprawa kamienicy HGW powiela stereotypy

W siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie odbyła się dziś (25.11) konferencja prasowa kandydata na prezydenta Warszawy Jacka Sasina poświęcona zawartości teczki z dokumentami, dotyczącymi kamienicy przy ul. Noakowskiego 16, jakie przekazała Sasinowi Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas sobotniej debaty.
Sprawa dotyczy reprywatyzacji tej kamienicy. Jak wykazywał Sasin, w teczce od Hanny Gronkiewicz-Waltz miały się znajdować dokumenty, które miały wyjaśnić wszelkie wątpliwości.
- Jestem rozczarowany zawartością tej teczki, gdyż brakuje w nich kluczowych dokumentów w tej sprawie m.in. tytułu wykonawczego - mówił Sasin, podkreślając, iż ta kamienica nie powinna być reprywatyzowana, a kluczowych dokumentów w teczce nie ma.
Adam Kwiatkowski poinformował media, że w teczce jest list Hanny Gronkiewicz-Waltz do wojewody mazowieckiego z 21.11.2014 roku, czyli z przedednia sobotniej debaty.
- Hanna Gronkiewicz-Waltz chciała się zabezpieczyć. W piśmie tym wojewoda może przeczytać, że załącza akta sprawy kamienicy z ul. Noakowskiego - mówił Kwiatkowski. - Nikła zawartość teczki zmusza nas do postawienia tezy, że jest to wybór dokumentów, jest ich bowiem w teczce tylko siedem.
Zdaniem Kwiatkowskiego, z kopii dokumentów wynika, że mamy do czynienia z grubym segregatorem, a dokumentów jest więcej.
- Zostaliśmy w sprawie kamienicy wywołani do tablicy przez Hannę Gronkiewicz-Waltz przekazaniem nam tych dokumentów - dodał Jacek Sasin. - Jednocześnie możemy zapoznać warszawiaków z patologiami, jakie towarzyszą nadal procesom reprywatyzacji.
Według kandydata PiS na urząd prezydenta stolicy, stereotyp Polaka, który wzbogacił się na majątku ofiar holokaustu, nadal jest dla nas krzywdzący, a takie sprawy go utrwalają.
- Dziedziczenie ukradzionego ofiarom holokaustu mienia jest poważną sprawą. Nie formułuję zarzutów wobec Hanny Gronkiewicz-Waltz, jednak nie można udawać, że tej sprawy nie ma. Co więcej, żyje prawowity dziedzic kamienicy. Chciałbym, żeby Hanna Gronkiewicz-Waltz odniosła się do tej sprawy w sposób poważny. Powinna być poza wszelkimi podejrzeniami.
Sasin dodał, że jeśli pani prezydent chce się nadal zajmować reprywatyzacją, powinna wyjaśnić sprawy dotyczące jej rodziny i wyraził nadzieję, że odniesie się do tego, iż żyje spadkobierca kamienicy, żołnierz AK.
- Dość chowania głowy w piasek. Trzeba spojrzeć prawdzie prosto w oczy i rozliczać się z jej skutkami - zaapelował Sasin do Hanny Gronkiewicz-Waltz, która podjęła decyzję, że więcej debat nie będzie, tłumacząc się brakiem czasu.
- Niech się pani prezydent nie boi, można spokojnie rozmawiać, a ja nie gryzę - zakończył.